Uroczystość Objawienia Pańskiego
- Opublikowano: niedziela, 06 stycznia 2013 15:19
K + M + B + 2013
6 stycznia Kościół obchodzi Uroczystość Objawienia Pańskiego. Jest to, obok Wielkanocy, najstarsze święto chrześcijańskie. W II w. w ten dzień wspominano Chrzest Pański, w IV w. w Tracji i Egipcie świętowano Epifanię, czyli wydarzenia z życia Jezusa, takie jak narodzenie, chrzest w Jordanie, pokłon Mędrców, cud w Kanie. W V w. Objawienie Pańskie stało się świętem ogólnokościelnym.
W Polsce 6 stycznia zwany jest świętem Trzech Króli. Ewangelia nie nazywa jednak przybyłych ze Wschodu wędrowców królami, lecz Mędrcami, oraz nie podaje ich liczby. Można się tylko domyślać, że było ich trzech, skoro przynieśli trzy dary. Królami mogła nazwać ich tradycja pod wpływem Psalmu 72, który znajduje się w tekstach liturgicznych tej uroczystości: „Królowie Tarszisz i wysp przyniosą dary, królowie Szeby i Saby złożą daninę”. Imiona Kacper, Melchior i Baltazar nadano Mędrcom dopiero w IX w. Legenda głosi, że po powrocie do swoich krajów królowie zrzekli się tronów, aby głosić wiarę w Chrystusa, a dożywszy sędziwego wieku, doczekali chwili, kiedy po Wniebowstąpieniu Pańskim Tomasz Apostoł udzielił im sakramentów, a nawet sakry biskupiej.
Dary, jakie przynieśli Mędrcy małemu Jezusowi, mają swoje znaczenie. Złoto oznacza, że Jezus Chrystus jest Królem całego świata, kadzidło mówi o Chrystusie Kapłanie, zaś mirra, balsam, którym namaszczano zmarłych, wskazuje na ludzką naturę Jezusa i w konsekwencji zapowiada Jego śmierć.
Od końca średniowiecza na pamiątkę tych darów święcono pierścionki jako złoto, żywicę jako kadzidło oraz ziarnka jałowca jako mirrę, a także dodatkowo wodę na pamiątkę chrztu Jezusa oraz kredę. Dziś święcimy kadzidło i kredę. Po powrocie z kościoła święconą kredą piszemy inicjały imion trzech królów, oddzielając je krzyżykami (K+M+B) wraz z cyframi bieżącego roku. Można także napisać C+M+B (Christus Mansoni Benedicat), co oznacza „Niech Chrystus błogosławi temu domowi”. Litery na drzwiach świadczą o tym, że w domu mieszka chrześcijańska rodzina.
Nazwa „Objawienie Pańskie” tłumaczy sens tej uroczystości. Jezus Chrystus objawia się światu, to znaczy, że przyszedł na ziemię nie tylko dla wybranego przez Boga narodu, ale dla wszystkich ludzi, którzy kiedykolwiek żyli i będą żyć. Taki wydźwięk mają także teksty liturgiczne. Szczególnie List do
Efezjan podkreśla współuczestnictwo wszystkich ludzi w łaskach ofiarowanych przez Chrystusa.
Jak widać święto to obchodzone na początku roku kalendarzowego jest pełne nadziei. Nie dość, że zarysowuje przed nami uniwersalność zbawienia, ale także otwiera nasze umysły na perspektywę eschatologiczną i pragnie ucieszyć znękane biedą tego świata serca wizją Królestwa Niebieskiego, gdzie Królem i jedynym Światłem jest Jezus Chrystus. Zbyt często zapominamy o Nowej Ziemi, którą przygotowuje nam Bóg, a zatrzymujemy się na tym świecie, tak jakby poza śmiercią już nic nie istniało.
Pójdźmy i my złożyć dary Jezusowi: złoto naszego życia, kadzidło naszych modlitw i mirrę naszego cierpienia. Pójdźmy tam, gdzie Jezus rodzi się każdego dnia, na ołtarzach naszych Kościołów. Prośmy o błogosławieństwo dla rodzin. Wyznajmy wiarę, znacząc litery na drzwiach naszych domów i zadbajmy, żeby to była kreda poświęcona i przyniesiona z Kościoła, a nie pożyczona od sąsiada.
Bądź czwartym Królem
EMIL BIELA
To nic, że spóźnisz się nieco
do Betlejem, które jest w tobie,
bo nie miałeś królewskich darów,
mirry pokory, kadzidła zachwytu
i złota modlitwy - to nic...
możesz przecież jeszcze przynieść
w szczodrym darze Małemu Wielkiemu
na nowo Narodzonemu twój naprawdę
Nowy Rok idący z Panem Bogiem.
W naszym kościele z okazji święta Trzech Króli dzieci ze Szkoły Podstawowej w Węglewie wystawiły Jasełka. Licznie zgromadzeni wierni nagrodzili małych artystów burzliwymi oklaskami. Zapraszam do Galerii.
Boże Narodzenie 2012
- Opublikowano: środa, 26 grudnia 2012 10:12
„Do naszych serc do wszystkich serc uśpionych dziś zabrzmiał dzwon już człowiek obudzony. Bo nadszedł czas i Dziecię się zrodziło a razem z nim Maleńka przyszła Miłość”. Kochani wielka radość zagościła w naszych sercach bo Jezus się narodził. Przyszedł do nas jako maleńka Miłość, by uczyć nas miłości. Przyszedł do nas ludzi kolejnego pokolenia, aby dzisiaj prosić człowieka o pokój, miłość i przebaczenie. Wiemy jak te dary są bardzo potrzebne dzisiejszemu człowiekowi, który codziennie przeżywa ten sam dramat odrzucenia, braku miłości i zobojętnienia, który przeżywała Maryja, Józef i maleńki Jezus, kiedy to nie było dla nich miejsca w gospodzie.
Życzę wszystkim przybyłym gościom i drogim parafianom, ludziom chorym i samotnym, kochanym dzieciom i drogiej młodzieży - Aby Boże Dziecię wam błogosławiło, a życie wasze szczęściem dla innych było, aby święta Rodzina nad wami czuwała i łaskami was obdarzała: zdrowiem i radością, pokojem i miłością, aby niczego wam nie brakowało, a serce wasze miłością pałało.
Niech wam Jezus Malusieńki zawsze błogosławi i do nieba zaprowadzi.
Wesołych świąt Bożego Narodzenia!
Czuwajcie i módlcie się...
- Opublikowano: poniedziałek, 03 grudnia 2012 21:54
Wyhamuj!
Wielkie i małe miasta przeżywają dzisiaj prawdziwy horror komunikacyjny, jakim są korki. Zakorkowane ulice na stałe weszły już do pejzażu miejsc, naszego życia. Pomimo narzekań i przeklinań kierowców powoli oswajamy się z tym że są. Mówimy sami do siebie tak musi być. Wielu przyzwyczajonych do rytuałów powolnego podjeżdżania słucha swoich stacji radiowych. Inni wkładają płyty CD z ulubioną muzyką, jeszcze inni słuchają modnych audio
buków, jeszcze inni zatapiają się w rozmyślaniu lub rozmowach. Zakorkowany świat zwalnia mimo woli. Chcielibyśmy popędzić naprzód. Ilość samochodów, każe nam zwalniać mimo woli. Utknięci w korkach życia rozpoczynamy Adwent – nowy Adwent. Nasz zegar czasu zatrzymuje się ponownie na Pierwszej Niedzieli Adwentu. Mówi każdemu z nas: Wyhamuj? Czy zabiegani ludzie usłyszą adwentowe wołanie wyhamuj. Czy nie trzeba będzie za adwentowymi prorokami wejść na dachy nowoczesnych apartamentowców by wykrzyczeć jeszcze głośniej: Wyhamuj.
Był niedzielny poranek. Świat budził się z porannej jesiennej mgły, kiedy jechali całą rodziną do kościoła. To był ich coniedzielny rytuał. Najstarszego syna odstawili na przystanek PKS-u, skąd pojechał na studenckie zajęcia. Mimo mgły widzieli z oddali jak machał w ich stronę. Mówili o czekających ich sprawach, które będą musieli załatwić, o tym co ona ugotuje na obiad i planach siedzących na tylnym siedzeniu córek. Co było ostatnim zdaniem przed zderzeniem, nie wie ta najstarsza, bo to wszystko potoczyło się tak nagle, kiedy nie wyhamował TIR. Uratowała się tylko ona. Dopiero w szpitalu dowiedziała się o śmierci rodziców i piętnastoletniej siostry, dowiedziała się jak to było i że to tamtego na nich zarzuciło. Adwentowe wyhamowanie to nastrojenie swojego serca na fale czuwania, bo nie wiemy „kiedy czas ten nadejdzie” (Mk.33,13). Wielu jednak nie zdąży. Utknie w korkach do Betlejem. Dosięgnie ich rozgoryczenie i zdenerwowanie bo nie zdążą. Nie usłyszą wołania Kościoła by zwolnić, by czuwać. Adwentowe czuwanie jest nie do zniesienia dla tych, którym obcy jest klimat porannych i wieczornych rorat, którzy uwierzą że święta to promocje w Tesco, którzy skoncentrowani na przygotowaniu swoich domów, nie zdążą z przygotowaniem serca. Nie zauważą że „adwentowy czas tęsknoty i oczekiwania na przychodzącego Zbawcę kształtuje w naszych duszach atmosferę więzi z Bogiem, który przychodzi w tym, co niepozorne, słabe, nieefektowne”. Nie zauważą że trzeba serca przygotować – nie domy.
Słuchając codziennych wiadomości jesteśmy zaskakiwani światem pełnym
terroryzmu, niesprawiedliwością społeczną, decyzjami polityków, podziałami społecznymi, głosami dziwnych czytelników, którzy głosują na pary, co z pięknem, nie mają nic wspólnego. Jesteśmy zaskakiwani wieloma wiadomościami codziennych newsów. Czy w taki sam sposób zaskoczy nas wiadomość podana w nocy z 24 na 25 grudnia że narodził się Jezus Chrystus? Wielu powie: To już? Wielu powie: To dziś? To ci wszyscy, którzy utkną w korkach swojego sumienia. Nie zdążą by poukładać sobie życie, by załatwić niedokończone sprawy. By skosztować smaku Boga. Wielu zatrzymanych wypadkami codziennego życia minie się z Tym, który wychodzi na przeciw człowieka. Zignoruje ostrzegawcze znaki czerwonego światła Boga wołającego: Wyhamuj! Nie usłyszy że to Bóg wychodzi naprzeciw człowieka z propozycją miłości. „Adwent to czas nadziei na świat bardziej sprawiedliwy i bardziej braterski”. Czy zbudujesz go wokół siebie? Czy zbudujesz go swoim życiem? Czy wiesz już na co czekasz? Czy wiesz na kogo czekasz? W jednym ze swoich wierszy ks. Tadeusz Domżał pisze:
„Od świecy pierwszej do czwartej
Co adwentu niedziele znaczy,
Możesz zaciągnąć wartę,
aż Boga zobaczysz.
Wsłuchiwać się w słowa proroków,
Rozważać myśli św. Jana,
Poszukać prawdy o sobie,
Prostować ścieżki dla Pana.
Z dobrych uczynków życia,
Zbudować świętą stajenkę,
Otwartą w dzień i w nocy,
Na Boga, który przybędzie.”
Pan nadchodzi...
Adwentem się stańcie!
Nie śpijcie!
Wyhamujcie!
Czuwajcie!
Ks. Andrzej Gołębiowski sdb
Odpust św. Katarzyny
- Opublikowano: środa, 28 listopada 2012 23:57
W ostatnią niedzielę okrelu liturgicznego, czyli w uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata, wspólnota nasza przeżywała doroczny odpust parafialny ku czci świętej Katarzyny Aleksandryjskiej. Na zaproszenie ks. proboszcza odpowiedział ks. arcybiskup senior Henryk Muszyński, który celebrował Mszę świętą i wygłosił słowo Boże. Ks. proboszcz witając dostojnego gościa przypomniał, że po raz ostatni ks. arcybiskup nawiedził naszą parafię 16 lat temu, kiedy to w czasie uroczystości odpustowych poświęcił odnowiony kościół. Tym razem Pasterz pobłogosławił odnowiony i odrestaurowany ołtarz główny, a także meble w prezbiterium i odnowioną podłogę. Dziękując wiernym za ofiarność i troskę o kościół i jego otoczenie ks. arcybiskup życzył nam wytrwałości, sił i wierności Ewangelii Jezusowej.
Ks. Arcybiskup Henryk Muszyński wpisał się do naszej parafialnej kroniki:
"Z wdzięcznością przyjąłem zaproszenie ks. Proboszcza Krzysztofa Madeckiego, aby przewodniczyć uroczystości odpustowej św. Katarzyny Aleksandryjskiej.
Gratuluję serdecznie i na ręce ks. Proboszcza składam serdeczne podziękowanie za odnowiony kościół, ołtarz i otoczenie. Błogosławię całej Rodzinie Parafialnej i życzę, by ustawicznie wzrastała w łasce, miłości Boga i ludzi".
Zapraszam do Galerii do obejrzenia wszystkich zdjęć...
20 - lecie Kapłaństwa
- Opublikowano: poniedziałek, 28 maja 2012 20:03
W sobotę 26 maja działo się w naszej parafii, oj działo. Rozpoczęliśmy rankim wędrując z naszą Matką - Panią Węglewską na Ostrów Lednicki i tam sprawowaliśmy Eucharystię w intencji wszystkich Pielgrzymów i całej wspólnoty Parafialnej. Później wróciliśmy do domów by troszkę się posilić, odpocząć i wykonać konieczne prace. O godzinie 19.00 ks. Proboszcz obchodził swój jubileusz kapłaństwa /20 rocznica - 30 maja/. wierni licznie zgromadzili się w świątyni na modlitwie, a także by złożyć życzenia. A ponieważ był to także Dzień Matki - przedszkolaki przedstawiły program artystyczny, który wprowadził wszystkich w bardzo dobry, radosny nastrój. Po zakończonych duchowych przeżyciach wszyscy, zaproszeni przez ks. Proboszcza udali się do ogrodu przy plebanii, gdzie czekały już gorące kiełbaski, przygotowane przez najwytrwalszych. Wspólne grillowanie i rozmowy przy dźwiękach muzyki trwały do późnych godzin... Galeria czeka...