Historia parafii i świątyni
- Opublikowano: wtorek, 10 sierpnia 2010 23:05
Wzmianki o Węglewie
Wzmianki o Węglewie występują już w 1100 r., a są zawarte w Aktach konsystorskich. Węglewo należało w tym czasie do kasztelanii na Ostrowie Lednickim. Nazwa wioski pochodzi prawdopodobnie od rycerza WĘGLA, który za szczególne zasługi otrzymał od księcia osadę, która przyjęła później miano Węglewa od jego nazwiska. Bolesław Pobożny w roku 1266 lokuje wieś na prawie średzkim, zobowiązując sołtysa do zbudowania kościoła .
Brak jest dokumentów źródłowych, iż budowa Kościoła została zrealizowana w roku lokacji. Można jednak przypuszczać, że tak było. Akta Konsystorza Gnieźnieńskiego mówią o wsi królewskiej, Węglewie ze starożytnym kościołem jako dawno istniejącym, zawsze drewnianym.
W 300 lat po Chrzcie Polski, tuż przy,, źródle wody chrzcielnej" tryskającej z kaplicy grodowej Mieszka I na Ostrowie Lednickim ,parafianie węglewscy stają na szlaku Chrystusowym i Jego Przenajświętszej Matki. Wzmianki o wiosce i wioskach wchodzących w skład parafii są skąpe, choć jak na czas dość odległy dające obraz rzeczywistości.
Z ,, Księgi uposażeń " parafii Archidiecezji Gnieźnieńskiej dowiadujemy się o istnieniu wiosek wchodzących w skład parafii Węglewo: Podarzewo - 1302 r. Gwiazdowo - 1354 r. Latalice - 1391 r. Sroczyn - 1396 r. Rybitwy - 1471 r. Węglewo było posiadłością królewską do 1471 r., kiedy to Kazimierz Jagiellończyk sprzedał wieś wojewodzie poznańskiemu, Górce herbu Łodzia. Wieś była jednakże wykupiona w 1499 r. i nadal pozostawała królewską.
Łączność Węglewa z Ostrowem Lednickim powoli się zmienia, tak jak punkt ciężkości państwa przesuwa się do Gniezna, Poznania a potem Krakowa. W latach 1579-1620, wieś kmiecia obejmowała 9 łanów osadniczych , 2 komornicze i 5 pustych. Akta wizytacyjne parafii Węglewo z lat: 1633 - 1811 podają wiele szczegółów z życia parafii oraz stanu Kościoła. Opis z 1633 roku podaje , że Kościół był w dobrym stanie, wyposażony w trzy ołtarze, a Proboszczem od 19 lat był ks. Marcin Rogowczyk. W Węglewie istniała Szkoła parafialna, o czym mówi protokół wizytacyjny parafii z 1633 roku.
W II połowie XVIII w. część ziem należących do Węglewa w ramach kolonizacji tworzy Węglewskie Olędry. Pod kolonizację przeznaczono 83 ha ziemi.
W II połowie XIX w. wieś obejmowała 12 gospodarstw i folwark 350 ha .Do wsi napływa coraz więcej osadników niemieckich. Po zakończeniu I wojny światowej zastała przeprowadzona parcelacja części ziem należących do majątku. W okresie poprzedzającym wybuch II wojny światowej,we wsi gospodarowało 24 rolników, a dzierżawcą majątku był p. Degler. Podczas okupacji hitlerowskiej wywłaszczono i wywieziono w 1940 r. część rolników do Generalnego Gubernatorstwa. Pozostałych rolników polskich wysiedlono do innych miejscowości, gdzie zmuszano do niewolniczej pracy. W czasie II wojny światowej Kościół był zamknięty. Na miejsce wysiedlonych i wywiezionych rolników polskich sprowadzano osadników niemieckich. A ks. Proboszcz Walenty Panek został wywieziony do obozu koncentracyjnego.
W roku 1991 dnia 09 listopada mała wspólnota parafialna w Węglewie obchodziła pod przewodnictwem Ks. Józefa Kardynała Glempa, Prymasa Polski 725 lecie lokacji wioski i budowy pierwszego Kocioła. W tym samym czasie wioska Latalice obchodziła 600- lecie swojego istnienia
Natomiast w czasie od 11.07 - 11.09.1996 r. przeprowadzono prace remontowo - konserwatorskie Kościoła, który ponownie został poświęcony 23.XI.1996r przez Ks. Arcybiskupa Metropolitę Gnieźnieńskiego Henryka Józefa Muszyńskiego.
Na ratunek zabytkowi
Historia wioski Węglewo oraz okolicznych wiosek splata się przez wieki we wspólnocie parafialnej osób, trudzie ich pracy codziennej na roli, trosce o Dom Boży podlegający prawom materii, aby uchronić go od zniszczenia dla świadectwa wiary potomnych. Drewniana świątynia wymagała ciągle stałej troski parafian, bo szkodniki, grzyby, wilgoć wpływały na szybkie naturalne niszczenie. Wielokrotnie kościołowi groziła rozbiórka. Tylko zaradności i trzeźwości działania parafian zawdzięczać należy, że świątynia nadal służy wiernym.
Pod koniec XVII wieku Kościół był mocno zniszczony i wymagał reperacji. Zakrystia była bez dachu, a w kościele nie było podłogi. Plebania wymagała gruntownego remontu. Z dokumentów wizytacyjnych dowiadujemy się, że w 1766 roku Kościół został spięty klamrami. Odnowiona została podłoga. Zakrystia znajdowała się za głównym ołtarzem w którym stale znajduje się obraz Matki Bożej. Świątynia węglewska w kilka lat później w 1800 roku potrzebuje ,, nowego przestawienia". Czas robi swoje i drewniane bele coraz mocniej próchnieją. Kościółek w tym okresie był długi na 23 kroki i szeroki na 10 kroków, a parafia liczyła 500 osób - tyle co dzisiaj. Jedenaście lat później w 1811 roku podczas wizytacji odnotowano: ,, Kościół tak mocno zrujnowany, że dla bojaźni zabicia przez upadek zgromadzonego na nabożeństwie ludu, z rozkazu Konsystorza został zapieczętowany". Dzwonnica również upadkiem grożąca. Obecnie istniejący Kościół został wystawiony kosztem Skarbu Królewskiego i Parafian w 1818 r. w miejsce zniszczonej starością poprzedniej świątyni.
W osiemnaście lat później Ks. Proboszcz Adamowski zwraca się do Arcybiskupa Gnieźnieńskiego w sprawie reperacji Kościoła i budowli plebańskich. Dzięki zachowanej decyzji Sądu w Poznaniu, z 25.04.1848r. zachowały się nazwiska 59 osób zamieszkałych w 10 wioskach wspierających dzieło reparacji Kościoła.
W czasie II wojny światowej Kościół był zamknięty. Dwukrotnie groziła mu rozbiórka. Tylko zaradność i trzeźwości działania ówczesnego kierownika Szkoły p. Józefa Wieczorka, sołtysa p. Wilhelma Szredera i grupy rolników zawdzięczać należy, że świątynia służy wiernym. Czas powojenny, to czas wielkiego wysiłku podjętego przez parafian dla ratowania świątyni. Cały ciężar zachowania dla potomnych tego zabytku spoczywał na ubogiej parafii węglewskiej, bowiem Państwo Ludowe jeśli nie utrudniało , to na pewno nie pomagało w jej ratowaniu.
Obecny Kościół to przykład budownictwa drewnianego o konstrukcji sumikowo – łątkowej. Z zewnątrz oszalowany, jednonawowy z prezbiterium nieco węższym od nawy, trójbocznie zamkniętym. Od północy mała zakrystia. Od zachodu kruchta. Mały chór muzyczny wsparty na dwóch słupach drewnianych. Na zachodniej stronie kalenicy kościoła wieżyczka sygnaturki. Dach dwuspadowy pokryty gontem.
Prace konserwatorskie trwały nieprzerwanie. Na uroczystości jubileuszowe roku 1991 wykonano naprawę wieżyczki sygnaturki. W czasie wizytacji pasterskiej w parafii Ks. Arcybiskupa Metropolity Gnieźnieńskiego w roku 1994 zapadła decyzja podjęcia prac remontowo - konserwatorskich dachu świątyni. Zaczęliśmy gromadzić środki i stosowną dokumentację.
Decyzję na wykonanie prac wydał Wojewódzki Konserwator Zabytków z Poznania. Prace planowaliśmy rozpocząć w 1996r.
Podczas obecności w Węglewie Wojewódzkiego Konserwatora, wiosną 1996r.zapada decyzja przeprowadzenia dodatkowej ekspertyzy obiektu. Wyniki ekspertyzy okazały się tragiczne. Stan obiektu okazał się katastrofalny. Pilnych prac ratunkowych wymagał cały Kościół od fundamentów aż po dach. Stanęliśmy jako maleńka wspólnota parafialna przed bardzo trudną decyzją i zadaniem przerastającą sądząc po ludzku możliwości finansowe tej maleńkiej Parafii. Chcąc jednak przekazać Kościół młodemu pokoleniu w depozycie wiary w trzecie tysiąclecie z całą odpowiedzialnością podjęliśmy wezwanie czasu.
Prace remontowo - konserwatorskie musieli przeprowadzić fachowcy biegli w sztuce i rzemiośle posiadający uprawnienia konserwatorskie.
Od 1994 roku byliśmy w kontakcie z firmą budowlaną p. Józefa Paczki z Nowego Targu. To Oni - górale polscy przyszli na ratunek węglewskiemu Kościołowi. Prace ekipy p. Józefa Paczki trwały dwa miesiące, przy wydatnej pomocy każdego dnia parafian. Wszystkie prace firma p. Józefa Paczki wykonała niezwykle sprawnie z zachowaniem substancji zabytkowej Kościoła, a elementy zniszczone zostały wiernie odtworzone. Całość prac remontowo-konserwatorskich wykonano profesjonalnie, terminowo i solidnie.
Po zakończeniu prac przez Górali z Nowego Targu jeszcze przez miesiąc sami prowadziliśmy prace wykończeniowo- porządkowe.
Przez czas prac remontowo-konserwatorskich Liturgia sprawowana była w Namiotach na polu namiotowym na terenie kościelnym.
A oto fragmenty kroniki przeprowadzonych prac:
Ekspertyza fachowców ukazała zniszczenia...
Prace rozbiórkowe:
Aby wzmocnić fundamenty wszystkie ściany Kościoła były podnośnikami mechanicznymi dźwignięte w całym obwodzie Kościoła na wysokość 70 cm.
Fundamenty wzmocniono cementem, dalej izolacja, rolka z cegły i belki podwaliny.
Ściany świątyni na wzmocnionych fundamentach i nowej podwalinie
Powstaje nowy strop i więźba dachowa, wieżyczka sygnaturki
Krycie gontem, szalowanie ścian i wstawianie okien.
Po pracach remontowo-konserwatorskich...
Ofiarności Rolników tej piastowskiej ziemi zawdzięczamy wiele. Dziś patrząc na te zachowane dla potomnych, święte relikwie modlitewnych spotkań wiernych z Bogiem, musimy pamiętać z jaką ofiarnością, wyrzeczeniem i trudem pracy własnych rąk Polski Rolnik ciągle dźwigał, ochraniał i konserwował te zabytki, dobro wszystkich ludzi, ku zachowaniu dla potomnych ! Minęło dziesięć lat od całościowych prac remontowo - konserwatorskich przy kościele. Czas robi swoje, stąd już na początku roku 2005 rozpoczęliśmy starania w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Poznaniu o pozwolenie na przeprowadzenie prac konserwatorskich przy zabytku wpisanym do rejestru zabytków pod numerem 2413/A, orzeczeniem z dnia 10.03.1933 roku. Wielkopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków udzielił pozwolenia dnia 21.04.2005 roku na wykonanie następujących prac: Impregnacji oszalowania ścian oraz gontu na dachu. Niestety zgromadzenie pokaźnej ilości środków finansowych w tej maleńkiej, bo liczącej obecnie 450 parafian, wspólnocie oraz procedury uzyskania pozwolenia budowlanego od Starosty Poznańskiego, spowodowało odroczenie wykonania prac. Trzeba było ponownie wystąpić na początku tego roku o przedłużenie terminu wykonania prac impregnacyjnych, na co Konserwator Wojewódzki wyraził zgodę decyzją z dnia 08.01.2007 r. Uzyskane środki z Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu, MSW i A - Funduszu Kościelnego oraz środki własne pozwoliły na wykonanie tych pilnych prac w miesiącu wrześniu 2007.
Stan przed i po impregnacji ścian i gontu Kościoła
Kościółek węglewski , widok od strony południowej oraz wejście do Kościoła.