piątek, 27 grudnia 2024
1934302
Today
Yesterday
This Week
Last Week
This Month
Last Month
All days
142
750
4520
1921910
30478
33680
1934302

Twój IP: 18.116.47.194
Czas serwera: 04:20:53

IV Niedziela Wielkiego Postu


Różowa Niedziela

Wielki Post osiągnął półmetek, a czy Ty już się zatrzymałeś, by zweryfikować swoje życie???


Pośród wszystkich niedziel Wielkiego Postu na specjalne wyróżnienie zasługuje czwarta. Od różowego koloru szat liturgicznych nazywa się ją „Różową niedzielą”. Niektórzy historycy próbują tłumaczyć radosny charakter tejże niedzieli tzw. rytem „otwarcia uszu”, który celebrowany był w środę poprzedzającą tę niedzielę. Obrzęd ten, nazywany także „Effeta”, stanowił etap przygotowujący do przyjęcia sakramentu chrztu. Celebrans dotykał dużym palcem prawego i lewego ucha oraz zamkniętych ust kandydatów do chrztu i mówił: „Effeta, to znaczy: Otwórz się”. Obrzęd symbolicznie wyrażał konieczność łaski Chrystusa do przyjęcia słowa Bożego i głoszenia go innym.
Natomiast o zwyczaju używania w tym dniu szat liturgicznych koloru różowego wspomina się po raz pierwszy w XVI wieku. Prawdopodobnie miało to związek z błogosławieniem przez papieża w tym dniu złotej róży. Błogosławieństwo to nie ma żadnego związku z przygotowaniem do chrztu. Od X wieku w Rzymie bardzo uroczyście świętowano zwycięstwo wiosny nad zimą i z tej okazji przynoszono do świątyni kwiaty. Od XI wieku papież zamiast naturalnych kwiatów błogosławił zwykle bardzo cenną sztuczną różę, która potem była ofiarowywana znanym i wybitnym osobistościom z ówczesnego świata.

300px-Golden_Rose_MNMA_Cl2351_n1[1]

Charakter czwartej niedzieli Wielkiego Postu najlepiej oddaje antyfona na wejście: Raduj się Jerozolimo, zbierzcie się wszyscy, którzy ją kochacie. Cieszcie się, wy, którzy byliście smutni, weselcie się i nasycajcie u źródła waszej pociechy (por. Iz 66, 10-11). Tym źródłem naszej pociechy jest oczywiście Chrystus. Liturgia słowa ukazuje Go jako tego, który uzdrawia ze wszelkich chorób, jako jedynego Zbawiciela. Chrystus jest Światłem, które oświeca ludzkie drogi, ale przede wszystkim wyprowadza człowieka z ciemności grzechu. Mamy tu wyraźne odniesienie do chrztu i do obmycia, które uzdrawia i sprawia, że człowiek staje się kimś innym, że zaczyna żyć innym życiem. W pierwszych wiekach chrzest często nazywano Photismos, czyli Oświecenie, a ochrzczonych Oświeconymi. W ten sposób, jak mówi prefacja tej niedzieli chrzest jest sakramentem powtórnego narodzenia, uwolnienia z niewoli grzechu i w końcu wyniesieniem do godności dzieci Bożych. W tekstach biblijnych i liturgicznych modlitwach odnajdujemy najgłębszy sens chrześcijańskiej radości i nadziei. Niech także dziś będą to znaki rozpoznawcze każdego ochrzczonego./ks. D.K./

Liturgia na dzis